Dość często śpiewa się w naszych kościołach pieśń: 'Serce Twe Jezu miłością goreje’. Nie zwraca się jednak uwagi na bardzo niewłaściwe, a nawet błędne dogmatycznie słowa: 'a nasze serca zimne jak lód i próżny dla nich Twej męki trud’. Ofiara męki i smierci Jezusa nie była i nie jest próżną bo przez nią Jezus złożył Ojcu Niebieskiemu w imieniu swoim i całej ludzkości, a nawet całego stworzenia najwyższe uwielbienie, podziękowanie, przebłaganie za wszelkie grzechy prosząc Ojca o ich przebaczenie i łaski potrzebne wszystkim ludziom do zbawienia.

Ponadto: męka i śmierć Pana Jezusa, choć była Jego wielkim upokorzeniem i po ludzku mówiąc 'wielką przegraną’, doprowadziła przecież do chwały zmartwychwstania. Stąd słyszymy w Orędziu Paschalnym: 'O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel’. To prawda, że nie wszyscy ludzie korzystają i skorzystają z bezmiaru łask Jezusowej Ofiary, ale przecież ci, którzy te słowa śpiewają w kościele są ludźmi wiary w Jezusa Chrystusa Odkupiciela i Zbawiciela i choć grzeszni słabością upadłej natury kochają Boga i ufają, że Jego miłosierdzie bez granic przebaczy grzechy i pomoże osiągnąć zbawienie, za które tak drogo zapłacił Pan Jezus.

Dlatego należałoby koniecznie zmienić te rażące słowa na: 'A nasze serca, choć grzeszne są, przecież o Jezu kochać Cię chcą’. Tak śpiewa się w niektórych środowiskach. A jeśli już dopuścić wersję poprzednią, to przynajmniej zmieniając jedno słowo: 'nasze’ na: 'wielu’. Byłoby więc: „A serca wielu zimne jak lód i próżny dla nich Twej męki trud’. Na pewno ta zmiana nie będzie zbyt trudną do wprowadzenia, a bardziej dogmatyczną będzie modlitwa tej pięknej pieśni.

Polecane artykuły: