Konferencja IX

 

                                                   Wierność (8)

 

         Wierność powołaniu według św. Pawła Ap. (IV)

 

Nadużywanie alkoholu

 

    „Biskup – (kapłan)… nie  powinien być skłonny do pijaństwa ”

(1 Tm 3, 3)

 

Nie trzeba przekonywać o spustoszeniu, jakiego w jednostce i społeczności dokonuje alkohol, a właściwie, jego nadużywanie przez człowieka.

Alkohol nadużywany dokonuje degeneracji człowieczeństwa. Znamy zapewne takich degeneratów człowieczeństwa, którzy doprowadzają do ruiny duchowej i materialnej swoje zdrowie, szczęście  i dobro rodziny, są zakałą społeczeństwa, sieją zgorszenie i zasługują na powszechne potępienie i odwrócenie się od nich społeczeństwa.

Niestety, mimo świadomości zła popełnianego przez nadużywających alkoholu, istnieje jakieś społeczne przyzwolenie i tolerowanie pijaństwa, a nawet sympatyzowanie z tymi pijackimi zwyczajami i popieranie ich. W rozpitym społeczeństwie ludzi wszelkiego wieku, stanu i zawodu Kościół powinien prowadzić ewangelizację, podnosić upadającego człowieka, chronić przed alkoholizmem zwłaszcza młodzież i dzieci, które, niestety, coraz częściej sięgają po alkohol, pomagać rodzinom dotkniętym tym problemem, potępiać grzechy płynące z nadużywania alkoholu, szerzyć kulturę trzeźwości.

Ale skuteczność tych zabiegów zależy od wewnętrznego przekonania każdego z nas kapłanów o potrzebie prowadzenia duszpasterstwa trzeźwości na swoim odcinku pracy duszpasterskiej, bo wszędzie ten problem alkoholizmu istnieje. Musimy też dawać  przykład życia w trzeźwości.

Problem alkoholizmu zagraża również  kapłanowi, bo sprzyja temu:

  • regularne spożywanie alkoholu w czasie Mszy św.,
  • samotność,
  • brak typowych problemów rodzinnych,
  • spotkania ze współbraćmi połączone z poczęstunkiem alkoholem.

 

Od niedawna też konieczność załatwiania różnych spraw natury gospodarczej, doprowadziły niejednego kapłana do alkoholizmu,

Powszechnie są przyjęte zwyczaje obchodzenia różnych spotkań towarzyskich z okazji  imienin, ślubów, chrzcin, Pierwszych Komunii, bierzmowania, a nawet prymicji kapłańskich oraz innych imprez organizowanych przez świeckich, którzy wprost nie wyobrażają sobie braku na przyjęciu alkoholu. Kapłan, nieraz zapraszany na te imprezy, ma swoją obecnością „usprawiedliwić” te zwyczaje kończące się nierzadko pijaństwem po wyjściu duszpasterza.

Ksiądz powinien trzymać się z daleka od takich imprez, bezwzględnie odmawiać udziału w libacjach alkoholowych, podczas których jest bacznie obserwowany, a niekiedy „wielkodusznie”, ale nieszczerze, usprawiedliwiany, jeśli, nie daj Boże, sam nadużyje alkoholu. Trzeba być bardzo ostrożnym pod tym względem w stosunkach ze świeckimi. Najlepiej byłoby gdyby ksiądz nigdy nie spożywał z nimi alkoholu.

Nie dysponuję statystyką uzależnionych od alkoholu kapłanów, ale jest ich niemało. Rzuca to  złe świadectwo na stan kapłański, jest wielkim zgorszeniem dla wiernych i utwierdzaniem ich w przekonaniu, że skoro ksiądz może być pijany, niestety nieraz nawet przy ołtarzu, to i mnie wolno się upić.

Wszystkie wspomniane sytuacje, w których znajduje się kapłan, sprzyjają jego oswojeniu się z atmosferą pijaństwa i mogą doprowadzić do uzależnienia od alkoholu. Dlatego trzeba wielkiej czujności aby nie ulec sidłom szatana, który jak ostrzega św. Piotr: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć.” (1 P 5, 8).

 

Jednym z potężnych sideł, jakie szatan zastawia na ludzi, a przede wszystkim na kapłana jest alkoholizm. Od każdego z nas zależy, czy nie damy się złapać w jego szpony, dlatego powinniśmy konsekwentnie przestrzegać kilkunastu zasad:

 

  • Nie sięgać za często po alkohol, obojętnie w jakiej postaci.
  • Zachować „złotą” zasadę umiaru pod tym względem, by nie ulec presji otoczenia i umieć z kulturą kategorycznie odmówić poczęstunku alkoholem,
  • Trwać w bezwzględnej abstynencji przynajmniej w niektóre dni (piątki) czy okresy Roku Kościelnego, jak Adwent czy Wielki Post. Wielu świeckich może nas zawstydzić pod tym względem.
  • Nigdy nie korzystać z poczęstunku alkoholem przez świeckich ani ich nie częstować alkoholem.
  • Ideałem byłaby całkowita lub okresowa abstynencja kapłana, choć nie można jej bezwzględnie od niego wymagać.
  • Potępiać grzechy pijaństwa swoich współbraci czy parafian.
  • Urządzać nabożeństwa pokutne.
  • Organizować Koła i Krucjaty Trzeźwości w parafii.
  • Poważnie traktować i przeżywać z parafianami coroczny „Tydzień Trzeźwości” i modlitwy o trzeźwość Narodu.
  • Często poruszać problem trzeźwości i sens abstynencji na kazaniach, katechezach czy w czasie rożnych spotkań duszpasterskich.
  • Szczególną troską duszpasterską otaczać rodziny dotknięte plagą pijaństwa najbliższych.
  • Nigdy nie wynagradzać wykonaną pracę czy usługę alkoholem.
  • Bezwzględnie domagać się bezalkoholowych przyjęć komunijnych, z okazji bierzmowania czy prymicji kapłańskich.
  • Propagować i nagradzać wesela bezalkoholowe. Formą nagrody może być specjalne błogosławieństwo biskupa diecezji czy obecność duszpasterza na takim weselu.
  • Modlić się o wytrwanie w wolności od nałogu alkoholowego i pomoc w zachowaniu innych przed tym zgubnym nałogiem pamiętając, ze za tą modlitwą powinna stać ofiara wyrzeczenia się alkoholu i własny przykład abstynencji w myśl hasła: „Nie piję, bo ty za dużo pijesz”.
  • Wielka pomocą w tej walce z „mocami ciemności” o wolność od nałogu alkoholizmu może być modlitwa – egzorcyzm do Świętego Michała Archanioła .

 

Niech te uwagi pomogą nam zrozumieć wagę zagadnienia alkoholizmu i rolę, którą mamy do spełnienia wobec Kościoła, polskich rodzin  i Ojczyzny.

Zakończmy to rozważanie modlitwą do Świętego Michała Archanioła. „Święty Michale Archaniele…”

Polecane artykuły: